20.10.2014

Odrynki

Skit Świętych Antoniego i Teodozjusza Pieczerskich w Odrynkach, jedyny w Polsce prawosławny skit powstały w 2009 roku znajduje się na obrzeżach wsi w uroczysku Kudak ( 17-210 Narew )
Skit to odosobniona budowla, pustelnia dla mnichów pragnących prowadzić surowsze niż w monastyrach życie. Pustelnia w Odrynkach powstała w odludnym miejscu wśród rozlewisk Narwi, łąk....na terenach bagnistych, Ojciec Gabriel pomyślał o kładkach, które prowadzą do pustelni. Na miejsce dotarłam wczesnym rankiem, w pogoni za wschodem słońca jak zwykle wstałam wcześnie rano aby je gdzieś po drodze złapać, w dniu mojej wyprawy na drogach panowała gęsta mgła, przede mną 200 kilometrów mlecznej drogi.. pomyślałam.. Relaksem dla moich oczu były krótkie odcinki otoczone lasem, odcinały zamglony świat. Dotarłam na miejsce... przy wjeździe do Odrynek kierujemy się w lewo, za chwile widzę znaki kierujące na parking dla pielgrzymów. Z parkingu kolejne drogowskazy prowadziły już do pustelni. Przede mną rozciągały się łąki, wśród nich kładka ( ok kilometr ) i mgła.. nic nie widać, pomyślałam więc, że ten ponury i zamglony dzień nada temu miejscu inny cudny klimat... Po chwili dotarłam do bramy, wchodzę a tu kilka małych cerkiewek.. i mnich w słomkowym kapeluszu – Ojciec Gabriel, pyta co tak wcześnie ? Tłumaczę, że przyjechałam z Warszawy, że wyjechałam z domu o 3 rano, aby zrobić zdjęcia w czasie gdy jest najlepsze światło do fotografowania...na co Ojciec Gabriel „ Kochany Chrystus przysłał nam siostrzyczkę z Warszawy”. Po krótkiej i bardzo ciepłej konwersacji zostałam zaproszona na zupę.. W tym pięknym miejscu chce się po prostu być, tu się o niczym nie myśli.. atmosfera jaką stworzył Ojciec Gabriel jest niesamowita...Słońce nie chciało wyjść a mgła utrzymywała się dość długo.. po 3 godzinnej wizycie opuściłam pustelnie podążając dalej szlakiem podlaskich cerkwi.. Wrócę tu jeszcze.. po lepsze światło... po chwile rozmowy z mnichem w słomkowym kapeluszu...
















Brak komentarzy:

Prześlij komentarz